Pierwszy rok przedszkola już za nami

W piątek 30 czerwca 2017 roku Ewelinka po raz ostatni uczestniczyła w zajęciach przedszkolnych w Przedszkolu nr 77 w Gdańsku. Zakończył się rok szkolny 2016/2017 i następne zajęcia dopiero we wrześniu.

Podsumowując jej pobyt w placówce można z dumą powiedzieć, ze to był wspaniały pomysł aby Ewelinka mogła uczestniczyć w grupie przedszkolnej wśród innych dzieci. Owszem, to specjalne przedszkole dla dzieci z dużymi problemami ale Ewelinka poradziła sobie w nim świetnie. Była wzorowym przedszkolakiem, lubianym przez wszystkie Panie i dzieci. Codziennie Ewelinka witała mnie uśmiechem na twarzy i mega wielką radością w momencie zakończenia dziennych zajęć w przedszkolu. To było cudowne uczucie.

Ewelinka obecnie ma 3 lata. Jest pogodną dziewczynką, często uśmiechniętą zwłaszcza w towarzystwie znanych jej osób, tj. rodzina, kuzynki. Córka wstaje wcześnie rano i rozpoczyna pierwsze ćwiczenia. Pomimo tego wysiłku jest promykiem Słońca, który rozświetla każdy dzień. Ewelinka z mamą spędza bardzo dużo czasu, razem głównie ćwiczą, uczą się nowych umiejętności ale także spacerują i bawią się. Ewelinka bardzo lubi słuchać muzyki, oglądać teledyski, tańczyć trzymana na rękach lub na nogach. Bardzo szybko rozpoznaje usłyszane utwory muzyczne. Najlepiej wchodzi jej do ucha muzyka disco polo i przy niej lubi szaleć najczęściej z tatą. Ponadto Ewelinka lubi „czytać” gazety, tzn. przeglądać je, przewracać strony, szukać w nich określonych ilustracji. Dodatkowo lubi wybierać różne zabawki z pudełka i przekładać je w inne miejsce, najczęściej wyrzucać na podłogę. Pomimo uszkodzeń mózgu i ogromnych ograniczeń ruchowych Ewelinka bardzo stara się tak jak potrafi być „normalnym” dzieckiem. Wymaga stałej opieki bo samodzielnie nie jest w stanie nic zrobić ale pomimo tego jest ciekawa świata, ma duży potencjał by pracować nad sobą i ćwiczyć swoje ciało i mózg.

Należy też pamiętać, że na rozwój Ewelinki wpływa bardzo wiele różnych  czynników. To jest przede wszystkim rehabilitacja metodą Vojty i dla tej metody wielki szacunek. Ponadto to rehabilitacja NDT Bobath i ćwiczenia ruchowe ogólnorozwojowe. To terapie: neurologopedyczna i metoda krakowska. To codzienne i systematyczne ćwiczenia mowy w domu i na zajęciach. To wiele innych rozwijających zajęć, takich jak: hipoterapia, terapia w wodzie, masaże ciała, trening Johansena. To codzienna praca wielu terapeutów z przedszkola i innych ośrodków oraz prywatnych gabinetów. To bardzo ciężka praca Rodziców Mamy i Taty.

Grudziądz – turnus rehabilitacyjny 9

W terminie od 12 do 23 czerwca 2017 roku Ewelinka po raz kolejny przebywała na turnusie w Grudziądzu.

Plan zajęć jak zwykle bardzo napięty. Pierwsze zajęcia Vojty z mamą o 6.30. Później od 8 do 12 terapie: pedagogiczna, logopedyczna, psychologiczna, terapia manualna i masaż całego ciała oraz rehabilitacja ruchowa. Między 12 a 15 drzemka i dalej po południu ćwiczenia Vojty jeszcze dwa  razy. Wieczorem o 18.00 cykl zajęć na koniu we Fletnowie.

Terapia z pedagogiem

Terapia z pedagogiem

 

Każda terapia czy rehabilitacja trwa pół godziny. Istnieje możliwość dokupienia dodatkowych zajęć, tak też robimy i w konsekwencji Ewelinka nie ma czasu na nudę. Na szczęście ona lubi te zajęcia, dzięki nim rozwija swoje dość ograniczone możliwości ruchowe i poznawcze.

Terapia manualna

 

Czas pobytu w ośrodku jest bardzo dobrze wykorzystany. Dziecko pracując rozwija się w różnych sferach. Terapia i rehabilitacja daje szansę osobie niepełnosprawnej i jej rodzinie na lepsze życie, bardziej samodzielne.

Rehabilitacja ruchowa
Masaż kończyn dolnych

 

 

 

 

 

 

 

Terapia z psychologiem

Kontakt z innymi rodzicami i ich dziećmi przebywającymi na turnusie jest bardzo pomocny. Można porozmawiać na różne tematy, w grupie jest łatwiej ogarnąć się w problemie niepełnosprawności swojego dziecka.

Mama z córcią 🙂

Koniec czerwca to początek WAKACJI. W związku z tym należy się przerwa od turnusów w Grudziądzu. Najbliżej planowany wyjazd dopiero w październiku 🙂

Buziaki od Ewelinki

Grudziądz – turnus rehabilitacyjny 8

Na początku maja 2017 roku  Ewelinka wraz z mamą po raz ósmy uczestniczyła w dwutygodniowym turnusie rehabilitacyjnym w ośrodku OPUS II w Grudziądzu. Grafik zajęć jak zwykle rozbudowany. Codziennie odbywała się terapia ręki, terapia psychologiczna, logopedyczna i pedagogiczna. Ponadto rehabilitacja ruchowa metodą NDT Bobath i ogólnorozwojowa. Rano przed zajęciami mama ćwiczyła z Ewelinką Vojtę oraz po południu jeszcze dwa razy.

W oczekiwaniu na ćwiczenia …
Rehabilitacja ruchowa

 

 

 

 

 

 

 

Wieczorem o 18.00 odbywały się zajęcia hipoterapii oczywiście we Fletnowie w ośrodku Pasja. Spacer po lesie, świeże choć dość chłodne powietrze było urozmaiceniem i odpoczynkiem dla Ewelinki po ciężkim dniu rehabilitacji.

Hipoterapia
Wspólnie z mamą

 

 

 

 

 

 

 

Pobyt w Grudziądzu był pracowity i intensywny ale jednocześnie rozwijający. Terapia i rehabilitacja „nie idą w las”, ich skuteczność daje Ewelince szanse na rozwój osobisty, poznawczy i ruchowy. Warto systematycznie  ćwiczyć, nie poddawać się. Trudno dla matki jest zachować konsekwentność w działaniu i być jednocześnie mamą i rehabilitantem, ale TAK TRZEBA. Nie ma innej, lepszej i skutecznej drogi w pokonywaniu kolejnych szczebli porażenia mózgowego.

Doskonalenie umiejętności picia

Następny planowany turnus już niebawem, w czerwcu 🙂

Grudziądz – turnus rehabilitacyjny 7

20 marca 2017 roku Ewelinka po raz kolejny rozpoczęła dwutygodniowy turnus rehabilitacyjny w Opus II w Grudziądzu. Harmonogram zajęć podobny do poprzedniego turnusu. Rehabilitowana była metodą NDT Bobath przez Panią Justynę, metodą Vojty przez swoją mamę oraz uczestniczyła w terapii psychologicznej, pedagogicznej, zajęciowej. Ponadto miała rozluźniający masaż kończyn górnych i dolnych.

 

Popołudniami korzystała z hipoterapii we Fletnowie koło Grudziądza.

Pobyt był intensywny. Ewelinka była dzielna i przetrwała do końca z uśmiechem na twarzy. Z reguły umie już współpracować i nie płacze ani nie krzyczy. Często okazuje swoje zadowolenie zwłaszcza na terapiach zajęciowych. Na ćwiczeniach też stara się być aktywna.

 

Zdarza się coraz częściej usłyszeć od terapeutów pochwałę. Wyrażają zadowolenie z pracy z Ewelinką. Dla nich jest dzieckiem rokującym, ma potencjach, który trzeba cały czas z niej wydobywać. A ja jako matka jestem bardzo dumna ze swojej córki i jest mi bardzo przyjemnie, kiedy słyszę pozytywne komentarze dotyczące mojego wychowania i mojej pracy, jaką wkładam w rozwój Eweliny. A tej pracy jest ogrom. Pierwsze ćwiczenia z Ewelinką codziennie zaczynam o 6.30 🙂

Wierzę, że sumienna praca i konsekwencja w terapii przyniesie oczekiwane efekty. Trzeba jednak dużo czasu, żeby do tego dotrzeć. Dziecko z mpd rozwija się bardzo powoli ale na szczęście Ewelinka cały czas idzie do przodu :)))

Następny planowany turnus w maju tego roku.:)

Metoda Vojty

Ewelinka dopiero od jedenastego miesiąca życia jest rehabilitowana metodą Vojty.

Jej pierwszą terapeutką była Pani Aneta Orłowska z Oddziału Rehabilitacji Dziecka i Terapii Matki z Bartoszyc. Współpraca trwała ponad rok.

https://medinfo.pl/aneta-orlowska,229459

Drugą i obecną terapeutką jest Pani Joanna Surowińska z Manus Medica z Warszawy. Współpraca zaczęła się w marcu 2016 roku i trwa nadal.

http://www.manusmedica.pl/index.php/kontakt.html

Rehabilitacja metodą Vojty polega na ustawieniu dziecka w konkretnej pozycji. Poprzez uciśnięcie odpowiedniego punktu na ciele dziecka (tzw. strefy), prowokujemy określoną reakcję na ciele dziecka (widoczną dla rodzica). Te reakcje powodują powstawanie połączeń w mózgu, które umożliwiają dziecku osiąganie kolejnych kroków w jego rozwoju (przekręcanie, siadanie, wstawanie, itd.).

 

 
 Ćwiczenia powtarza się 4 x dziennie, każda sesja ok 10-15 minut (Ewelinka obecnie jest ćwiczona 3 x dziennie po 30 minut ).
Pobudza to prawidłową aktywność dziecka w ciągu całego dnia, a także pozytywnie wpływa na prawidłowy rytm spania, jedzenia i wypróżniania się. Ćwiczenia są indywidualnie dostosowywane do potrzeb każdego dziecka, jego stanu zdrowia i mają na celu osiągnięcie konkretnego, wymiernego efektu. Rodzice często boją się, bo dzieci przy tych ćwiczeniach potrafią płakać. TO NIE BOLI. Dzieci płaczą, bo nie lubią być zblokowane, płaczą, bo jest im ciężko ćwiczyć.

Ćwiczenia wykonuje się z dzieckiem na stole.

Sala do ćwiczeń Vojty w Oddziale Rehabilitacji Dziecka i Terapii Matki w Bartoszycach
Stół do ćwiczeń Vojty w ośrodku Opus II w Grudziądzu

Ewelinka ćwiczy z mamą w swoim pokoju na stole, który wykonał jej tata 🙂

Więcej informacji o metodzie Vojty w menu górnym lub bocznym.

Basen solankowy w Sopocie

Ewelinka od listopada 2016 roku regularnie uczęszcza na basen solankowy w Ośrodku Terapii Edukacji i Aktywizacji Sportowej dla Dzieci w Uzdrowisku Sopot.

http://terapiaisport.pl/

Jednym z głównych atutów Ośrodka jest nowoczesny basen solankowy z sopockimi źródłami solankowymi. Solanka sopocka wypływa samoistnie ze Zdroju Św. Wojciecha w Sopocie z głębokości 800 m. Dzięki wzbogaceniu minerałami, ma dobroczynne właściwości dla skóry, kości i organów wewnętrznych. Sopocka solanka mineralizuje organizm przez skórę. Wpływa na efektywne nawilżenie i elastyczność, doskonale zmiękcza naskórek oraz skutecznie poprawia kondycję skóry. Temperatura wody wynosi 32°C, a jej stężenie wynosi 2,5 %. Wymiary basenu 3,8 m x 8,50 m, głębokość 130 cm.

Ewelinka uczestniczy w zajęciach rehabilitacyjnych metodą Halliwicka.

Jest to unikalna metoda terapii wodnej dla osób niepełnosprawnych szczególnie z zaburzeniami pochodzenia neurologicznego, słuchu, wzroku jak również z zaburzeniami emocjonalnymi.
W trakcie terapii możliwe jest odkrycie i uruchomienie nowego potencjału ruchowego, niejednokrotnie większego w środowisku wodnym niż w warunkach tzw. normalnych na lądzie.

Zajęcia prowadzone są w maksymalnie 7 osobowych grupach. Opiekun wchodzi do basenu i ćwiczy razem z dzieckiem.

Zajęcia trwają 0,5 godziny.

Zajęcia metodą Halliwicka są prowadzone przez certyfikowanych instruktorów. W Ośrodku, zajęcia prowadzi Pani Katarzyna ZiółkowskaBarbara Hlavaty .

Opracowanie na podstawie informacji ze strony ośrodka.

Manus Medica w Warszawie – to już rok współpracy

8 marca bieżącego roku po raz kolejny Ewelinka wraz z mamą uczestniczyła w terapii metodą Vojty w Centrum Fizjoterapii i Wspomagania Rozwoju Joanny Surowińskiej – Manus Medica w Warszawie.

Do Warszawy wybrałyśmy się pociągiem, wygodnym pendolino a potem przedostałyśmy się do ośrodka miejskim metrem. W trasie do metra jak zwykle mija się Pałac Kultury i Nauki oraz kilka wieżowców.

  Ewelinka miała podwójną terapię Vojty z Panią Asią oraz uczestniczyła w zajęciach integracji sensorycznej z Panią Anią.

Współpraca z terapeutami z tego ośrodka trwa już rok i oby trwała kolejne lata. Pierwsze spotkanie z Panią Asią było krótkie ale dające dużo do myślenia. Zaproponowała dużo zmian w naszej terapii, pokazała nowe ćwiczenia. Jak żaden inny terapeuta miała „pomysł na Ewelinkę”.

Pani Joanna jest bardzo wymagającym nauczycielem i konkretnym terapeutą. . Cały czas powtarza, że z dzieckiem niepełnosprawnym trzeba ćwiczyć przez całe życia i nie ma wyjścia. Nie rokuje co będzie za jakiś czas, skupia się na codzienności. Ważne żeby dziecko szło do przodu, nie stało w miejscu. Pani Asia nauczyła mnie dużo możliwości ćwiczeń z dzieckiem, różnych ułożeń i pozycji, technicznego podejścia do Vojty. Nauczyła też patrzeć na niepełnosprawność dziecka w zupełnie inny sposób niż robiłam to dotychczas. Warto zaakceptować swoje dziecko i jego chorobę, warto skupić się na „tu i teraz”. Żyć pełnią życia ale nie zapominać o rehabilitacji, o ćwiczeniach, które uwierzcie mi dają efekt.

Obecnie żyjemy normalnie, tworzymy pełną rodzinę, wszystko funkcjonuje prawidłowo. Ewelinka ma ustalony plan terapii, ma poczucie bezpieczeństwa i stabilności. Jest fantastycznym dzieckiem, bardzo pogodnym i radosnym. Jestem z niej bardzo dumna. Rozwój Ewelinki zawdzięczam swojej ciężkiej pracy. Dzięki mojej systematyczności, codziennego powtarzania ćwiczeń, nie odpuszczania z byle powodu rehabilitacji, Ewelinka wyrasta na fajną dziewczynkę. W przedszkolu nazywają ją „prymuską” 🙂 Niepełnosprawne dziecko musi mieć uporządkowany tryb życia. Rytuały, zasady, schemat, powtarzalność. I wtedy jest dobrze:)))

Grudziądz – turnus rehabilitacyjny 6

W okresie od 20 lutego do 3 marca 2017 roku Ewelinka wraz z mamą przebywała na turnusie rehabilitacyjnym w ośrodku OPUS II w Grudziądzu. Po raz szósty spotkała się ze swoimi terapeutami rehabilitacji ruchowej i poznawczej.

Uczestniczyła w terapii psychologicznej,

pedagogicznej,

logopedycznej, manualnej

 

 

 

 

oraz w terapii ruchowej metodą NDT Bobath i ogólnorozwojową

 

a także miała masaż całego ciała.

Dodatkowo Ewelinka ćwiczona była Vojtą trzy razy dziennie przez swoją mamę 🙂

Popołudniami jeździła na hipoterapię do Fletnowa koło Grudziądza.

Pobyt dwutygodniowy w ośrodku okazał się bardzo intensywny i owocny. Ewelinka dzielnie radziła sobie na zajęciach, nie płakała, była zainteresowana ćwiczeniami, współpracowała z terapeutami. Po raz pierwszy została upięta w specjalną uprząż tzw. „pająk” i samodzielnie stała na własnych nogach.

 

Ewelinka miała dużo ćwiczeń w pozycji pionowej, uczyła się stawiać kroki w ortezach, dociskać stopy do podłoża, uczyła się wstawać i siadać. Chętniej niż ostatnio bawiła się w pozycji stojącej, wystarczyła dobra motywacja, np. turlanie dużej piłki, zabawy klockami.

 

W wolnym czasie (a tego czasu było bardzo mało) Ewelinka przeglądała książeczki, słuchała Johansena i metody krakowskiej a także korzystała z laptopa :)))

Warunki mieszkaniowe takie same jak ostatnio. Mieszkałyśmy same w jednym pokoju, w drugim były inne dwie mamy ze swoimi dziećmi. Miałyśmy dostęp do lodówki, mikrofalówki, czajnika i łazienki. Dla nas wystarczy 🙂 Po zmianach grudniowych ubiegłego roku rodzice z dziećmi mają także do dyspozycji świetlicę, w której można jeść i bawić się.

Pobyt na turnusie rehabilitacyjnym daje możliwość poznania wielu matek z niepełnosprawnymi dziećmi. Dostarcza ogrom informacji niezbędnych do codziennego funkcjonowania z chorym dzieckiem, informacji nt. metod rehabilitacji, zaopatrzenia ortopedycznego, różnych sprzętów, uzyskania dofinansowania itd. Każda historia chorego dziecka jest indywidualna. Każdy przypadek jest inny. Każdy rodzic ma swoje doświadczenia, z którymi często się dzieli. Losy i dramaty ludzi są czasami smutne a czasami wesołe, jednakże każdy chory musi ćwiczyć. Musi codziennie i systematycznie rehabilitować się. Nie można o tym zapominać.

Następny planowany turnus będzie w marcu tego roku. Pozdrawiamy:)))